Rozważania

Rozważania

 

Rozważania

Rozważania

Rozważania

Rozważania

ROZWAŻANIE MĘKI  PANA JEZUSA

Krótkie wprowadzenie o Godzinie Świętej … (Rozważamy wg Dziennika Luizy Piccaretty „24 godziny Męki Pana Jezusa”). Przypomnienie o obietnicach Pana Jezusa  - Ksiądz...

  • WYSTAWIENIE NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU - PIEŚŃ

Jezusowi cześć i chwała-  Ewa

  • MODLITWA PRZED KAŻDĄ GODZINĄ

(Iza Kowalczyk)

O Mój Panie, Jezu Chryste, upadam na twarz w Twojej Boskiej Obecności i błagam Twoje najgoręcej kochające Serce, aby zechciało wprowadzić mnie w bolesne rozpamiętywanie dwudziestu czterech godzin, w trakcie, których, dla naszej Miłości, chciałeś cierpiałeś tak bardzo w twym uwielbionym Ciele i w twej Najświętszej Duszy aż po śmierć na Krzyżu. Proszę, udziel mi pomocy, łaski, miłości, głębokiego współczucia i zrozumienia Twoich cierpień, gdy będę rozpamiętywać drugą Godzinę.

Dla tych Godzin, których nie mogę rozważać, ofiarowuję Ci moją wolę rozpamiętywania ich w czasie, który muszę poświęcić na pełnienie moich obowiązków, oraz na sen.

Przyjmij, O miłościwy Panie Jezu, moją pełną miłości intencję, tak jak gdybym
w sposób najbardziej efektywny i święty dopełnił tego, co chcę uczynić, i niechaj będzie to dla pożytku mojego i innych.

Składam Ci dzięki, O Mój Jezu, za to, że powołałeś mnie do zjednoczenia się z Tobą
w modlitwie. Chcę sprawić Ci jeszcze większą radość i biorę Twoje myśli, Twój język, Twoje Serce i będę się nimi modlił, wtapiając całego siebie w Twoją Wolę i w Twoją Miłość. Wyciągam ramiona żeby Cię objąć, kładę głowę na Twoim Sercu i zaczynam.

  • Ojcze spraw aby byli jedno - Dziewczyny z Bielin
  • ROZWAŻANIE GODZINA 2

6 do 7 wieczorem

JEZUS OPUSZCZA SWOJĄ NAJŚWIĘTSZĄ MATKĘ I UDAJE SIĘ DO WIECZERNIKA

( Alicja -Bieliny)

Mój uwielbiony Jezu, biorąc udział w Twoich cierpieniach i w cierpieniach Twojej bolejącej Matki widzę jak żegnasz się i idziesz tam, gdzie woła Cię Wola Ojca. Miłość Matki i Syna jest tak wielka, że czyni Was nierozłącznymi. Tak więc, Ty pozostawiasz Siebie w Sercu Swojej Matki i Królowej, a pełna słodyczy Matka składa Siebie
w Twoim Sercu, w przeciwnym bowiem razie rozdzielenie się nie byłoby dla Was możliwe. A potem wzajemnie się błogosławicie. Ty dajesz Jej ostatni pocałunek,
aby dodać Jej sił przed oczekującym Ją gorzkim bólem i pożegnawszy po raz ostatni, odchodzisz.

Ale biel Twojej Twarzy, Twoje drgające wargi, Twój zdławiony głos, wybuchający nieomalże płaczem, gdy Ją żegnasz, Och, wszystko to mówi mi jak bardzo Ją kochasz i jak bardzo cierpisz, gdy Ją opuszczasz!

Spełniając Świętą Wolę Ojca, z Sercami przenikniętymi Jedno w Drugie, podporządkowujecie się wszystkiemu, bo chcecie dać zadośćuczynienie za tych, którzy nie chcąc przezwyciężyć czułości rodziców i przyjaciół, zobowiązań
i przyzwyczajeń, nie przykładają wagi do spełnienia Świętej Woli Boga i dojścia
do stanu świętości, do jakiej Bóg ich powołuje. Jakiż ból zadają Ci te dusze, które usuwają ze swoich serc Miłość, jaką chcesz im ofiarować i zadawalają się miłością stworzeń!

Moja uwielbiona Miłości, podczas gdy czynię zadośćuczynienie razem z Tobą, pozwól mi proszę pozostać z Twoją Matką, abym mógł Ją pocieszyć i podtrzymać
w momencie, gdy Ją opuszczasz; zaraz później przyśpieszę moje kroki, i przyłączę się do Ciebie. Ale ku mojemu ogromnemu bólowi, widzę, że moja zrozpaczona Matka cała drży a żal Jej jest taki, że gdy chce pożegnać Swojego Syna, głos zamiera na Jej wargach i nie może wymówić ani słowa. Słania się nieomalże, i tylko
jak na skrzydłach miłości płynie Jej szept:

(Kobieta – Maryja) Edytka

 “Mój Synu, Mój Synu, błogosławię Cię! Jakie gorzkie jest to rozłączenie, bardziej okrutne niż jakakolwiek śmierć!”.

 

ROZWAŻANIE MĘKI  PANA JEZUSA

  • Ksiądz -WPROWADZENIE - KILKA SŁÓW NT. GODZINY ŚWIĘTEJ.


Jezus sam poprosił byśmy czuwali przed Najświętszym Sakramentem.
Tak bardzo bał się samotności w Ogrójcu, że zaprosił nas do niezwykłej adoracji. Z czuwaniem tym związane są szczególne obietnice.
Historia tego czuwania ma początek już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Jezus powracając z modlitwy w Ogrodzie Oliwnym zastał uczniów śpiących i powiedział do nich z wyrzutem: "Potem przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących. Rzekł więc do Piotra: «Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną?" (Mt 26, 40). Zachęcił również Apostołów, aby "czuwali i nie ulegli pokusie". Chcąc wynagrodzić Jezusowi ten smutek, pierwsi pustelnicy praktykowali nocne czuwanie z Jezusem.

Kult tzw. Świętej Godziny umocnił się jednak na dobre po objawieniach św. Małgorzacie Marii Alacoque. W rozmowach z nią Jezus zdradził również, że bardzo cierpi z powodu samotności: "To w tym miejscu przeżyłem największe cierpienie, opuszczony przez ziemię i niebo, obciążony grzechami całego świata… i chcę, żeby Mi towarzyszyć w tej pokornej modlitwie, którą zanosiłem wówczas do mego Ojca wśród wszystkich Moich udręczeń, będziesz wstawać między godziną jedenastą a północą, by w ciągu godziny klęczeć wraz ze Mną z twarzą pochyloną ku ziemi". Jezus pozwolił również, aby św. Małgorzata doświadczyła smutku i cierpienia, jakie On sam czuł wtedy.
Modlitwę zaczęto praktykować już w 1829 roku, powstały nawet "Bractwa Godziny Świętej" w Paryżu i rozpowszechniły się na cały świat. Godzinę Świętą odprawia się w każdy czwartek. Szczególny wymiar ma ona w Wielki Czwartek, gdy wspominamy pojmanie Jezusa w Ogrodzie Oliwnym. Właśnie wtedy dobrze jest nawiedzić Najświętszy Sakrament w tzw. Ciemnicy.
Z kultem Najświętszego Serca Pana Jezusa i praktykowaniem Godziny Świętej związane są obietnice dane św. Małgorzacie:

Dam im wszystkie łaski potrzebne w ich stanie.
Zgoda i pokój będą panowały w ich rodzinach.
Będę sam ich pociechą we wszystkich smutkach i utrapieniach życia.
Będę ich ucieczką najbezpieczniejszą w życiu, a szczególnie w godzinę śmierci.
Błogosławić będę wszystkim ich zamiarom i sprawom.
Grzesznicy znajdą w Mym Sercu źródło i całe morze niewyczerpanego nigdy miłosierdzia.
Dusze oziębłe staną się gorliwymi.
Dusze gorliwe szybko dostąpią wielkiej doskonałości.
Zleję obfite błogosławieństwo na te domy, w których obraz Serca Mego Boskiego będzie zawieszony i czczony.
Kapłanom dam moc zmiękczania serc najzatwardzialszych.
Imiona osób, które rozpowszechniać będą nabożeństwo do Mego Boskiego
Serca, będą w nim zapisane i na zawsze w nim pozostaną. Przystępującym przez 9 z rzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii Świętej dam łaskę pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie niełaski ani bez sakramentów świętych, a to Serce Moje stanie się dla nich ucieczką w godzinę śmierci.

„Jedna godzina rozważania Mojej bolesnej Męki, większą zasługę ma, aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi; rozważanie Moich bolesnych Ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a Mnie sprawia wielką radość”.

Pan Jezus zapewnia św. Faustynę, jak wielka jest wartość godzinnej medytacji o jego bolesnej męce(dz. 369)

Dorota

Sługa Boża, Luiza Piccarreta urodziła się w Corato we Włoszech 23 kwietnia 1865, w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Siedemdziesiąt lat po tym, Pan poprosił za pośrednictwem Świętej Faustyny Kowalskiej, aby w tę niedzielę było obchodzone święto Miłosierdzia Bożego. Luiza w wieku około 82 lat zmarła w opinii świętości w 1947 roku. Jej proces beatyfikacyjny został otwarty 20 listopada 1994 roku w Uroczystość Chrystusa Króla.

W 1881 roku objawił się jej Jezus, który przekazał jej cierpienia korony cierniowej. Od tamtej chwili aż po śmierć Luiza przeżywała w swej duszy i na ciele Mękę Chrystusa. Całe jej życie upłynęło w ciszy, w cierpieniu i na modlitwie: przez sześćdziesiąt lat pozostawała na swoim łożu cierpienia, wiele godzin dziennie pogrążona w głębokiej kontemplacji. Od chwili pierwszego objawienia jej pokarmem była praktycznie tylko Eucharystia. Od 1899 r. Luisa zaczęła zapisywać w dzienniku orędzia otrzymywane podczas objawień.

Spowiednik nakazał Luizie, aby spisywała swoje dialogi z Bogiem. Luiza ma pisać dla dobra innych; nie może zatrzymywać dla siebie tego, czego dokonuje w niej Duch Święty. Zadaniem Luizy jest objawienie światu „życia w woli Bożej”.

Na przestrzeni niecałych czterdziestu lat, powstaje złożony z trzydziestu sześciu brulionów Dziennik. Luiza otrzymała od Jezusa przydomek „małej sekretarki długiej historii mojej woli”, ponieważ to właśnie wola Boża będzie głównym tematem Dziennika. Najpierw poprzez życie, a później poprzez pisma Luiza pokazuje, na czym polega „świętość życia w woli Bożej”.

Na polecenie jednego z jej ze spowiedników Św. Annibale di Francia, Luisa spisała rozważane stałe “24 Godziny Męki Naszego Pana Jezusa Chrystusa”.

Z fragmentów Dziennika :

“Moja córko, nie będę uważał tych Godzin, jako czegoś, co sami tworzą, ale jako coś, co Ja Sam czynię; dam im te same zasługi, jak gdybym to Ja sam cierpiał Mękę, i tym sposobem uczynię ich zdolnymi uzyskać te same owoce, zgodnie z dyspozycją duszy.

 Godziny te mają największą wartość spośród wszystkiego, ponieważ nie są niczym innym jak tylko powtórzeniem tego, co Ja czyniłem w trakcie Mojego śmiertelnego życia i życia, jakie przedłużam w Przenajświętszym Sakramencie.

Gdy teraz ktokolwiek odprawia te “Godziny Mojej Męki”, przez kontakt z nim czuję wyciągane gwoździe, wyjmowane ciernie, gojone rany i obmywane plwociny. Czuję jak zło, które czynią Mi inni, wymieniane jest na dobro.